Sangue Azzurro

Klubowa Wystawa Chartów i Euro Sighthound 2022

Dwie najważniejsze wystawy w roku, na których nie powinno zabraknąć żadnego hodowcy chartów.  W rasie charcik włoski przyjechało sporo zagranicznych wystawców, a konkurencja była spora, bo w oba dni stawka charcików włoskich wynosiła 45 psów!

Sędziowali Andre van den Broek z Holandii i Zdenka Jílková z Czech, oboje niezwykle surowi i szczegółowi. Nigdy jeszcze nie brałam udziału w wystawach, gdzie oceny i opisy psów trwały tak długo i szczegółowo. Nie brakowało szerokiej skali ocen, mimo to wszystkie moje psy dostały oceny doskonałe. Wystawiałam swoje hodowlane charciki L’Origine, Cromosomę i Mazu. Mazurkowi z całej trójki poszło najlepiej, w oba dni zajął drugie miejsce w niemałych stawkach naprawdę pięknych samców w klasie otwartej.

Pierwszego dnia najgorzej wypadła Kromeczka, nie powinnam jej wystawiać, była w złej kondycji psychicznej i fizycznej. Mimo, że sędzia dał mi wyraźny komunikat, że Kromka nie jest w kondycji na show tego dnia (Kromka tego dnia została pogryziona przez inną sukę, miała ranki na ciele i była obolała) i tak dostała długi i ładny opis. Nie brakowało pochwał: ” śliczny typ, żeńska głowa, długa szyja, dobry wzrost, naturalny poprawny top line, dobrze osadzone uszy, poprawne kątowanie, miękka ekspresja „ - na koniec dopisał, że mam psa nakarmić. Jak na ironię, moje charciki zawsze są nieco za grube, często dostaję uwagę od sędziego, że suczka jest ciut za tłusta, że warto ją odchudzić. Starałam się moje psy odchudzić na te dwie wystawy, widocznie odchudziłam za bardzo, a dodatkowo deszczowa, wietrzna pogoda nie pomogły nam w staraniu o wygraną. Kromeczka jest moim czarnym koniem na show, zawsze elegancka, niezwykle wrażeniowa, wystawiająca się w ringu bardzo swobodnie ( ma to po obojgu rodzicach!), o doskonałym i wydajnym ruchu. Jest nauczka, żeby nie wystawiać psa, tylko dlatego, że się go zgłosiło. Jeśli nie jest w kondycji na show, lepiej żeby się nie pokazywał.

Sędzia równie szczegółowo opisał L’Origine, oprócz pochwał : „niezwykle elegancka suczka, długa żeńska głowa, długa szyja, poprawny top line w naturalnym ustawieniu o spadzistym zadzie, dobre zęby”, nie brakowało cennej krytyki: „ciut za twarda ekspresja, wolałbym głębszą klatkę piersiową i mocniejsze kości”

Drugiego dnia poszło nam już lepiej, nie wiało tak strasznie, ocena odbywała się na innym ringu, było jednak zimno i padał deszcz. Zdecydowanie w oba dni panowała „nie charcikowa pogoda „. Kromeczka zajęła 3 miejsce na 5 suczek w klasie otwartej z ładnym opisem:

„Piękna sucza głowa, wzorcowe oko, piękna kufa, zgryz nożycowy, zwarta sylwetka, piękna szyja, dobry front, dobrze ułożony zad, wzorcowe kątowanie. Mogłaby się lepiej ruszać.”

L’Origine zajęła 4 miejsce na 7 zgłoszonych suczek w klasie pośredniej, z opisem: „Doskonała sucza głowa, zgryz nożycowy, piękny grzbiet, umięśniona. Szeroki umięśniony zad. Szeroko prowadzi w ruchu tylne kończyny.”

Warto było jechać, zobaczyć sporą stawkę charcików i porozmawiać na żywo z zagranicznymi hodowcami, w pięknej scenerii zamku w Golubiu-Dobrzyniu.