Przepadam za bladymi i pastelowymi kolorami. Uwielbiam się nimi otaczać na co dzień, a także jest to charakterystyczna paleta barwna w moich obrazach i całej twórczości rzeźbiarskiej. Marzyły mi się blade zestawy obroży dla moich charcików z gładkiej, łatwo zmywalnej skóry w charakterystyczne dla HeyDog chlapnięcia farbą. Miałam okazję sama skomponować kolorystykę, a efekt zaskoczył mnie niesamowicie.
Unikatowe, piękne, trwałe i łatwe w utrzymaniu czystości. A co ważne dla mnie - tworzone przez polską firmę z własną pracownią galanterii skórzanej, bez pośredników i podwykonawców, a co za tym idzie - odznaczającą się dbałością o detal, profesjonalizmem i bardzo indywidualnym podejściem do klienta. Wystarczy napisać maila do firmy i opisać dokładnie czego dotyczyć będzie zamówienie.
Mnie zależało szczególnie na wykonaniu obroży dla młodych psów i szczeniąt o wysokości 3 cm. Takich obroży bardzo brakuje dla charcików na rynku.
Udało mi się także kupić na ostatniej wystawie psów rasowych przepinane skórzane smycze, których poszukiwałam od miesiąca w internecie. Niestety ceny były wysokie, jedna smycz w granicach 180 zł. Na wystawach psów rasowych zazwyczaj swoje stoisko ma Pan Domagała, praktycznie można go spotkać na każdej większej wystawie w kraju, a latem Pan dumnie nosi charakterystyczne marynarskie pasiaki. Smycze kupiłam w cenie 60 zł za sztukę, z solidnej, ale miękkiej skóry. Bardzo długie i przepinane, dzięki czemu na jednej smyczy mogę zapiąć dwa charciki. Kolory doskonale pasują do nowych pastelowych obroży. Serdecznie polecam te produkty, zachwycają swoją jakością i estetyką.